środa, 01 maja 2024

krzysztof puszczewicz2WOLNA TRYBUNA. Prezentujemy materiał nadesłany przez p. Krzysztofa Puszczewicza -  radnego powiatowego.

 

 

Zbulwersowani nauczyciele

O tym jak ważna jest edukacja przyszłych pokoleń nie trzeba nikogo przekonywać. Na straży tego zadania powinni stać nauczyciele wykształceni, mądrzy, z odpowiednim doświadczeniem i powołaniem. Organizacją pracy nauczycieli, ich ocenianiem i docenianiem zajmują się dyrekcje szkół oraz odpowiednie władze samorządowe. Nie inaczej jest w Powiecie Brzeskim.
Od czasu do czasu starosta powiatu ma prawo wyróżnić niektórych nauczycieli w sposób szczególny ? tzw. nagrodą starosty ? za wybitne osiągnięcia nauczycieli w dziedzinie edukacji. Są to nagrody bardzo szczególne, bo rzadkie i stosunkowo wysokie jak na płace nauczycielskie. Aby uniknąć przypadkowego wyboru tych osób został opracowany i zatwierdzony przez Radę Powiatu regulamin wynagradzania nauczycieli uchwałą nr XXVII/185/12 z dnia 20 grudnia 2012 r.


§ 20. ust. 1. mówi o tym, że ?Nagrody, o których mowa w § 18 ust. 2 pkt 1, przyznaje Starosta Powiatu Brzeskiego:" w pkt. 2) ?dla nauczyciela, na zaopiniowany przez radę pedagogiczną wniosek:
dyrektora szkoły lub placówki,
rady szkoły lub rady rodziców,
związków zawodowych działających na terenie szkoły."


Okazuje się, że ten obowiązek nie dotyczy wszystkich. Pomimo, że przepisy regulaminu są jasno i klarownie wytłuszczone, moim zdaniem, naczelnik wydziału oświaty Michał Siek dokonuje ich niewłaściwej interpretacji. To samo dotyczy przewodniczącego komisji rozwoju regionalnego i gospodarki radnego Jacka Hargota. Zdarzyło się w jednej ze szkół Powiatu Brzeskiego, że wniosek o nagrodę starosty sporządziła sobie najprawdopodobniej sama nauczycielka. Tę własną laurkę podpisał jako wnioskodawca przedstawiciel związków zawodowych z całkowicie innego miejsca pracy niż macierzysta szkoła tej nauczycielki. Naczelnik Michał Siek, przy aplauzie radnego Jacka Hargota, nie zauważyli w tym wszystkim nic dziwnego i skierowali wniosek do zatwierdzenia przez starostę. Jednym pociągnięciem zostały złamane wszystkie zapisy regulaminu wynagradzania nauczycieli.
Uważam to za ewenement, że o nagrodę starosty wnioskuje przedstawiciel związków zawodowych nie znający osoby proponowanej do nagrody i nie potrafiący ocenić jej pracy na terenie danej szkoły. Mało tego, pomija się wszystkie inne osoby w szkole uprawnione do wydania opinii na ten temat, łącznie z radą pedagogiczną.
Drugi wniosek o nagrodę starosty złożony w ciągu ostatnich dwóch lat przez związki zawodowe też przeszedł dziwne procedury, niezgodne w mojej ocenie z uchwalonym przez radę powiatu regulaminem. Tym razem o nagrodę dla swojej koleżanki ze związku wystąpił kilkuosobowy związek zawodowy ze szkoły zatrudniającej kilkudziesięciu nauczycieli. I w tym wypadku również nie zauważono niczego podejrzanego, że tak prestiżowy dla nauczycieli wniosek o nagrodę starosty został przesłany bez wiedzy dyrektora szkoły i bez opinii Rady Pedagogicznej. Swoją opinię wyraził natomiast przewodniczący komisji rozwoju regionalnego i gospodarki Rady Powiatu radny Jacek Hargot.
Można byłoby zrozumieć, że w przypadku tysięcy przeglądanych wniosków o nagrody jeden z nich mógł uciec uwadze, ale przy kilkunastu czy kilkudziesięciu wnioskach w roku nie jest to chyba zadanie specjalnie trudne. Okazuje się dodatkowo, że tego typu wnioski, pochodzące od związków zawodowych, są wyjątkową rzadkością. Moim zdaniem, jest to co najmniej dziwne, że wnioski o nagrodę starosty piszą sami dla siebie członkowie związków zawodowych, pomijając wszystkie powołane organy do zaopiniowania? Kto bowiem wie najlepiej w jaki sposób pracuje nauczyciel, jak nie dyrektor macierzystej szkoły i grono pedagogiczne? Mam nadzieję, że starosta Maciej Stefański doprowadzi do szybkiego wyjaśnienia tej bulwersującej wielu nauczycieli sprawy.

 

Radny Krzysztof Puszczewicz

 

 

____________________
Reguły wolnej trybuny
Tytuł pochodzi od redakcji
BRZEG.COM.PL nie ponosi odpowiedzialności za powyższe treści. Jeśli nie zgadzasz się z wypowiedzią - możesz zgłosić zdanie przeciwne. Opublikujemy bez redakcyjnej ingerencji. Wolna trybuna jest naprawdę wolna! Korespondencję proszę adresować: brzeg.com.pl@gmail.com

 

wolna trybuna