czwartek, 25 kwietnia 2024

krzysztof puszczewicz3W ramach WOLNEJ TRYBUNY przedstawiamy materiał nadesłany przez p. Krzysztofa Puszczewicza - radnego powiatowego, dot. problematyki demograficznej

 

 

Całkiem jak w jednym z kawałów. Pewnego razu władza powiatu obudzi się. Nie inaczej. Władza powiatu budzi się... czasami. Przeciągnie się. Może ziewnie z rozkoszą. Przetrze oczka. Wstanie. I na stole zauważy kartkę z zadziwiającą dla siebie treścią: jak będziecie wychodzić, to zgaście światło. Bo w powiecie już nikogo nie będzie. Młodzi wyjadą tam, gdzie są lepsze warunki do życia. Starzy odejdą do krainy "wiecznych łowów". I nie będzie nikogo. Poza władzą powiatu i miasta oczywiście, która obudziła się, ale za późno. To najczarniejszy scenariusz, jaki może się wydarzyć. Najgorszy z możliwych. Wręcz katastroficzny. Ale niestety - trzeba tu powiedzieć z pełną powagą - w chwili obecnej wszystko zmierza w kierunku zrealizowania się takiego scenariusza. Takie są realia. Nie od wczoraj liczby mówią wszystko. W sposób bezwzględny. I mówią, że Opolszczyzna, to region w Polsce, w którym jest coraz mniej ludzi. Z roku na rok. Region, który coraz bardziej wyludnia się. Coraz więcej ludzi wyjeżdża. Coraz mniej kobiet rodzi dzieci. Jest coraz więcej osób starszych. A powiat brzeski jest przecież na Opolszczyźnie. I problem ten dotyczy także naszego powiatu i miasta. Tego nie da się ukryć. Problem demografii - w szczególny więc sposób powinny na niego zwracać uwagę władze powiatu brzeskiego, jak również i miasta Brzegu. Ale czy zwracają? Czy może obudzą się za późno?
Władze województwa prężnie działają, żeby wyprostować problemy demograficzne. W pełni zdają sobie sprawę z tego, co się dzieje, i jakie jest zagrożenie. W ubiegłym roku samorząd województwa opracował program Specjalnej Strefy Demograficznej w województwie opolskim. Program, który odbił się głośnym echem w Warszawie. Ale nie w powiecie brzeskim. Pozyskiwane są środki unijne, które będą wspierać wspomniany program na wielu płaszczyznach. I to nie małe środki. Władze województwa zachęcają do współpracy kogo się da. A czy taką gotowość zgłoszono z powiatu brzeskiego czy może miasta Brzegu? Żeby program realizować na terenie naszego powiatu, oba samorządy powinny również tworzyć ku temu klimat i warunki. W perspektywie wszystkim wyszłoby to na zdrowie. Tylko co w tym kierunku nasze władze zrobiły?, co zrobił starosta i zarząd powiatu? A co zrobił burmistrz Brzegu? Program SSD może pomóc chociażby w kwestii zwiększenia liczby miejsc pracy. Młodych ludzi w powiecie nie zatrzyma się niczym, gdy nie mają perspektyw na przyszłość. O tym jest wiadomo nie od wczoraj. Ale tylko wiadomo. Sama wiedza na ten temat niczego nie zmieniła i nie zmieni. Może władza myśli inaczej. Jak tak, to się myli. Najzwyczajniej trzeba coś robić. Program SSD może pomóc także w dostosowaniu oferty edukacyjnej w naszym powiecie do potrzeb gospodarki na rynku powiatowym. Przecież od tego zależy także to, czy młody człowiek znajdzie pracę tutaj, czy utrzyma rodzinę tutaj, czy odważy się powiększyć rodzinę i nadal mieszać tutaj. Czy po prostu wyjedzie do Niemiec, Anglii, czy gdziekolwiek indziej. Tam, gdzie znajdzie odpowiednie warunki, które pozwolą jego rodzinie normalnie prosperować, powiększać się, rozwijać się. A jak już odważy się mieć dziecko tutaj - chociażby jedno - to jaki będzie dostęp do żłobka czy przedszkola? W tym także może pomóc program SSD. Tylko co z tego? Czy nasza władza tylko słodziutko śni o przyszłości? Pytanie - jakiej przyszłości i dla kogo? No, ewentualnie można rzucić monetą - albo urodzę dziecko, albo pójdę do pracy. Albo urodzę dziecko i będziemy biedować, albo urodzę dziecko i wyjedziemy. Albo znajdę pracę i założę rodzinę, albo założę rodzinę i wyjedziemy. Czy na to liczy nasza władza powiatowa i miejska? To smutne. Ale jest problem - takich kwestii nikt nie będzie rozwiązywał za pomocą rzutu monetą. Po prostu. Jeśli nie ma jakichś konkretnych perspektyw, żeby tutaj godnie żyć, założyć rodzinę, mieć dziecko, może dwoje, a może więcej, to żadne małżeństwo nie zdecyduje się na potomka. Co więcej - nic tutaj młodych ludzi nie będzie trzymać. Nic. Wzniosłe hasła niczego nie zmienią, jeśli się nic nie zrobi. A od tego, czy coś w tym kierunku zrobi się, czy też nie, zależy rozwój miasta, rozwój powiatu - w pełnym tego sława znaczeniu. Jeśli nasze władze nie mają tego świadomości, jeśli tego nie dostrzegają, to po co są władzą? To pytanie retoryczne, bo władza i tak nie odpowie na nie.
Ach, żeby tak dzieci wiedziały co śpiewają, gdy padają słowa:
Mało nas, mało nas
Do pieczenia chleba...

 

Krzysztof Puszczewicz
radny powiatowy

____________________

Reguły wolnej trybuny

BRZEG.COM.PL nie ponosi odpowiedzialności za powyższe treści. Jeśli nie zgadzasz się z wypowiedzią - możesz zgłosić zdanie przeciwne. Opublikujemy bez redakcyjnej ingerencji. Wolna trybuna jest naprawdę wolna! Korespondencję proszę adresować:      brzeg.com.pl@gmail.com

 

wolna trybuna