piątek, 29 marca 2024

and ogonekCiąg naszego burmistrza do radiowego mikrofonu, czy też telewizyjnej kamery jest znany. Dość regularnie występuje w sobotnich audycjach "Bez ogródek" Radia Opole, często rozmawia z lokalnym reporterem tegoż radia.

 

 

Moim okiem

 

Pod koniec roku zareklamował nawet swój udział w audycji wrocławskiego Radia Rodzina na oficjalnej internetowej stronie miasta brzeg.pl. We Wrocławiu był ze swoją nieodłączną towarzyszką, szefową urzędniczej promocji miasta, tyle że tutaj pojawia się pewna wątpliwość z tą nieodłącznością związana, w postaci wpisu na dolnośląskim forum Gazety Wyborczej o takiej treści: "Z przecieków wiadomo, że to podobno znowu swój człowiek - pani z Rady Nadzorczej ZGO w Gaci, tego samego, gdzie prezesuje syn burmistrza." CZYTAJ Uważni obserwatorzy brzeskiego życia samorządowego wiedzą przecież, że wspomniana urzędniczka i kobieta z wpisu to ta sama osoba, a wpis dotyczy ogłoszonego przez Urząd Miasta Oławy konkursu na stanowisko szefa tamtejszej promocji. Jeśli oczywiście ten wpis jest oparty na fakcie, skomentować to można krótko: chyba wysycha serek w brzeskim magistracie i co sprytniejsze myszki szukają nowych norek. Na ogłoszenie wyniku konkursu musimy jeszcze poczekać, ale sądzę, że wiele szarych myszek z brzeskiego magistratu odetchnęłoby z ulgą, gdyby faktycznie BZK opuściła ich towarzystwo.
W sobotnim samorządowym, choć właściwie należałoby napisać wójtowo-burmistrzowo-starostowym, ogródku Beaty Granatowskiej w Radiu Opole, nieobiektywnym do bólu, gdyż pani redaktor kokietuje w nim wyżej wymienionych przedstawicieli organów wykonawczych gmin i starostw, ignorując całkowicie przedstawicieli organów stanowiących i kontrolnych gmin i starostw, nasz umiłowany Wojciech To Nie Ja Huczyński nie błysnął niczym nowym. Jego zdaniem winnymi kiepskiego stanu brzeskiej kasy są radni, którzy nakazali mu wyremontowanie miejskiego stadionu za kolosalne pieniądze, powodujące wieloletnie zadłużenie miasta. Jego zdaniem opozycyjni radni Platformy Obywatelskiej głosowali przeciwko jego projektowi budżetu na rok 2014 ponieważ nie uwzględnił w nim ich wniosków, które ponoć miałyby być równe 10 milionom złotych na inwestycje. Nie dopuszcza zatem do siebie myśli, że sprzeciw radnych wynika właśnie z faktu, że miejska kasa biedą stoi, co wyraził podczas sesji budżetowej jeden z opozycyjnych radnych, nazywając ten budżet biedabudżetem. Nawiasem mówiąc, publikowana w tubie burmistrza jeremiada radnych PiS i SPP z powodu wykreślenia z budżetu wstawienia w Rynku fontanny w postaci rzeźby Trytona z muszlą, świadczy o ich hipokryzji. Jeśli bowiem rozdzierają szaty z powodu zmarnowania miejskich pieniędzy na dokumentację tej ?inwestycji" to powinni chyba dokonać seppuku lub jak kto woli harakiri z powodu zmarnowanych pieniędzy na dokumentacje takich obiektów, jak kąpielisko na Korfantego, jak rozbudowa krytej pływalni na Partyzantów czy też sala gimnastyczna przy szkole podstawowej na Lechickiej. To wielokrotnie większe pieniądze niż te wydane na Trytona. Posłuchać tej audycji można pod następującym internetowym adresem: POSŁUCHAJ
Błysnął natomiast nasz Wojciech w wypowiedzi dla Radia Opole na temat konieczności składania po raz trzeci w ciągu pół roku śmieciowych deklaracji. Można to usłyszeć pod takim adresem: POSŁUCHAJ Pocieszenie słuchaczy, że nic się nie stanie i nikogo nie będziemy zabijać, gdy nie zdążą do 15 stycznia takiej deklaracji złożyć, zasługuje chyba jedynie na taki komentarz: wielce łaskawy jest nasz burmistrz, bo mógłby przecież zabić. Mnie zresztą ta wypowiedź nieomal zabiła, gdyż spowodowany nią śmiech, wprawiający nieomal w rezonans moje podroby, był naprawdę groźny dla mojego życia. Na szczęście przeżyłem i tymi ponoworocznymi refleksjami podzielić się mogłem. Jeśli chodzi o zabijanie to zapewne po raz kolejny dowiemy się, jak udało się ocalić lewińską firmę, produkującą schody, przed nagłą śmiercią spowodowaną zapłatą kary umownej w kwocie 2.000.000 zł z powodu niedotrzymania trzyletniego terminu wybudowania i oddania do użytkowania krytych kortów tenisowych na Wrocławskiej. Wszak w karaniu takich niesolidnych inwestorów nasz Wojciech Łaskawy do bólu.

 

ogonek na pasku