środa, 01 maja 2024
Jacek Grabowski szukał pomocy w Szwecji. Stopę uratował mu w końcu ortopeda Andrzej Rosiński z Brzeskiego Centrum Medycznego. Mężczyzna miał groźny wypadek podczas pobytu w Szwecji u swego znajomego. Dwa i pół miesiąca przeleżał w tamtejszym szpitalu, a opis choroby sporządzony przez szwedzkich lekarzy przypomina grubą kiążkę.
- Groziła mi już nawet amputacja nogi, ale na szczęście do tego nie doszło - opowiada brzeżanin.
Na tym jednak leczenie się nie skończyło.
- Mięśnie i nerwy były uszkodzone tak, że stopa sama mi opadała - mówi Grabowski. - Jeździłem wszędzie: byłem w Piekarach, w klinice wojskowej we Wrocławiu, a w końcu trafiłem do kliniki w Otwocku, gdzie zebrało się całe konsylium profesorów.

Lekarz Andrzej Rosiński powiedział mu, że jak nie tam, to nigdzie już mu nie pomogą.

Czytaj całość w NTO

Nowiny na pasku