czwartek, 28 marca 2024

 

tu jest brzeg2

 

Czyczyło

Wiadomości

Boimy się kupować w zagranicznych e-sklepach

Boimy się kupować ...

Co trzeci Polak spośrod regularnie kup...

Co dalej z systemem kaucyjnym?

Co dalej z systeme...

Rząd zapowiada wprowadzenie zmian do u...

Co drenuje kieszenie Polaków?

Co drenuje kieszen...

W lutym w sklepach było średnio o 3,9%...

Podróż kulinarna z ziemi włoskiej do Polski

Podróż kulinarna z...

Od lat tradycyjna polska kuchnia przyc...

Wielomilionowe długi

Wielomilionowe dłu...

Jeden z rejestrow dłużnikow podaje, że...

Pieczarkowe wariacje

Pieczarkowe wariac...

Pieczarki to jeden z najpopularniejszy...

Różnice w społecznym statusie kobiet i mężczyzn

Różnice w społeczn...

Luka w płacach kobiet i mężczyzn jest ...

Po 7 latach „Gazeta Wyborcza” wróciła do współpracy z PAP

Po 7 latach „Gazet...

Od 1 marca br. Gazeta Wyborcza znow ko...

Lotnisko Warszawa-Radom świeci pustkami

Lotnisko Warszawa-...

W ciągu dwoch tygodni Radom pozostanie...

Zakaz handlu niedziele do likwidacji

Zakaz handlu niedz...

Polacy są coraz bardziej podzieleni w ...

Rząd może mieć pod górkę

Rząd może mieć pod...

W ub.r. pojawiły się niekorzystne rozw...

Zanim pozbędziesz się starego smartfona, usuń z niego swoje dane

Zanim pozbędziesz ...

Większość z nas ma na swoim koncie prz...

Najubożsi zyskają 700 zł miesięcznie!

Najubożsi zyskają ...

Pracownicy zarabiający obecnie najniżs...

Czego boją się Polacy?

Czego boją się Pol...

Jak wynika z raportu pt. Bieżące lęki ...

Polacy nie wierzą e-sklepom

Polacy nie wierzą ...

Blisko 70% Polakow, widząc promocję po...

Drożyzna odpuszcza

Drożyzna odpuszcza...

Pod koniec ub.r. ogolnie zakupy zdroża...

 

ukraina flaga ukrainska

ukr pl

 

wolna bialorus

  

amnesty international logo

 

watchdog 

Fundacja Batorego Logo

palmy

 

homopoliticus1Ludzie są różni. Istnieje jednak szczególny gatunek człowieka, który przez pewną część swojego życia pasożytuje na innych.

To Homo Politicus. Na ogół żyje w letargu. Budzi się tylko na krótki okres - mniej więcej co 4 lata.
Homo Politicus bazując na łatwowierności wyborców łaknących lepszego jutra, w słowach mówionych i pisanych rozwija przed oczami i uszami obywateli wspaniałą, panoramiczną i niemal sielankową przyszłość. Przyznać należy, że dość często w ten sposób udaje się jemu zwieść społeczeństwo. Szczególnie w niedużych miejscowościach i miasteczkach.

Przedstawiciel omawianego gatunku nie ma NIC wspólnego z prawdziwą polityką. Jego działanie i sposób myślenia cechuje ignorancja, pazerność na władzę i pieniądze, brak szacunku do innych ludzi. Nade wszystko jednak chęć zajęcia jakiegokolwiek stanowiska, które pozwoli przez najbliższe 4 lata siedzieć spokojnie, prawie nic nie robić i brać za to grubą kasę.
Kto najczęściej wybiera drogę zmiany przynależności z gatunku Homo Sapiens do Homo Politicus? Statystyki naszego rejonu są bezlitosne. Są to głównie nauczyciele WF-u wspierani czasami przez informatyków, czy też lokalnych dawnych sekretarzy. Czasami pojawiają się "rodzynki", ale są to zwykli kolesie od wódy. Pomimo różnych profesji mają oni jedną wspólną cechę - do tej pory niczym szczególnym się nie wykazali w życiu ani w pracy zawodowej.
Ponieważ dobrzy i uczciwi ludzie najczęściej ufają wszystkim, często dają się najzwyczajniej nabrać. Niestety, robią to na swoje nieszczęście. W dobrej wierze dają kolejną szansę tym samym nieudacznikom wierząc, że przez kolejne 4 lata kadencji coś się wreszcie zmieni. Jeśli ktoś zasmakował w nieudacznictwie i nieróbstwie, i ma z tego znaczne profity, to na pewno się nie zmieni. Sprawi jedynie, że każda kolejna kadencja, to kolejny etap niszczenia moralności i uczciwości wybranych przez nas i dla nas przedstawicieli władzy.
Władza i pieniądze bardzo skutecznie uciszają sumienie przedstawicieli Homo Politicus. Po kilku latach jest to już zwykła maszynka do utrzymania władzy bez względu na koszty społeczne. Niektórzy długoletni przedstawiciele władzy doszli już do genialnego wniosku: nam w zasadzie ludzie nie są do niczego potrzebni, utrzymamy się sami z pieniędzy przeznaczanych przez państwo, a miejsce obywateli tego pięknego miasta jest na ulicy Starobrzeskiej.
Jak nisko trzeba upaść, aby takie słowa mogły wyjść z ust człowieka, który z poziomu zajmowanego stanowiska decyduje o przyszłości miasta czy powiatu? Mawia się, że długotrwała władza demoralizuje. Jednak długotrwała władza pazernego nieudacznika i lesera demoralizuje po stokroć.
Ktoś mógłby pomyśleć: po co odpędzać muchy, które już się nażarły? Niestety, to powiedzenie nie dotyczy Homo Politicus w żadnym stopniu. Osoby wybrane do władz samorządowych przez kolejne kadencje biorą wysokie diety, ale kompletnie nie uczestniczą w tworzeniu prawa lokalnego, nie przejawiają żadnej aktywności samorządowej, co zresztą widać jak na dłoni.
Wystarczy zgodnie z rozporządzeniem Piotra I Wielkiego mieć wygląd lichy i durnowaty, tak, by swoim pojmowaniem sprawy nie peszyć przełożonego oraz w odpowiednim momencie grzecznie podnosić łapkę do góry. Ten typ Homo Politicus jest najgorszy ze wszystkich, gdyż nie ma własnego zdania, gotów jest dla ukazania uniżoności i poddaństwa poprzeć wszelkie, nawet najbardziej bzdurne pomysły obecnie rządzących.
Równie niebezpieczny jest Homo Politicus zasiadający we władzach samorządowych po raz drugi. Bardzo często wciska się podświadomie do umysłu przekonanie: ludzie wybrali mnie ponownie, jestem więc genialny w robieniu ich w balona, teraz dopiero mogę sobie pofolgować!
Trzecia kadencja to najczęściej już całkiem "odmienne stany świadomości". Homo Politicus wybrany, aby realizować cele społeczne swoich wyborców, jest przekonany o swojej genialności i wyższości nad innymi, durnymi i naiwnymi wyborcami. Bo po raz kolejny uwierzyli, że "nie ma lepszego kandydata niż JA!".
Homo Politicus trzeciej kadencji zaczyna sączyć do ucha zatrudnionych przez siebie ludzi strach: "jak przyjdzie nowa miotła, to was wszystkich zwolni". To przekonanie sprytnie i umyślnie wzmacniają szemrane media, jego najbliżsi "przyjaciele" czy cała "rodzina" w wiadomym celu: "przy bogatym Panie i nam się dostanie!".
Czwarta kadencja - nie bardzo potrafię sobie wyobrazić, ale z pewnością to gwóźdź do trumny dla społeczeństwa miasta. Wtedy zostaje już tylko rzeczywiście przenieść się na Starobrzeską (póki są miejsca), albo do innego miasta, powiatu, województwa, kraju... I to jak najszybciej.
Czy w takim razie jesteśmy skazani na życiową porażkę w roli ciemnego pospólstwa, które nie ma własnego głosu, własnego zdania i możliwości wyboru lepszej przyszłości?

 

afisz zaproszenia

 

POLECAMY

 

Wydawnictwo Poznanskie favicon

  

spm

 

 

PAP MediaRoom

 

 

Logo LegalnaKultura

 

HFPC

 greenpeace

 

czarna pszczolka

 

  

forum brzeg

  

 

OPOLSKA 

  

Gazeta brzeska logo

 

 

KIT 

 

logo salakpl

    

Ambrozja Globus

 

 

ttg dziennik turystyczny 240

 

 

edu tour

 

  

 

panorama album

 

Unia Polska

pasek glowny debug