Obraz 16 2 kopia5 marca 2019 roku otwarta zostanie wystawa kronik p. Zofii Mogilnickiej w siedzibie dawnego Gimnazjum nr 3 przy ul. Bohaterów Monte Cassino 14 w Brzegu.
Organizatorami wystawy są Dyrekcja Publicznej Szkoły Podstawowej nr 1 i autorka. Celem wystawy jest rozpropagowanie tej formy literackiej w różnych kręgach wiekowych i zawodowych.
Zapiski tworzone w chwili powstawania mają wielką wartość. Zmieniają się po latach, kiedy ludzi, o których się pisze nie ma już na świecie, kiedy zmienia się system wartości, systemy polityczne… Słowo mówione – jest ulotne, a słowo pisane – pozostaje. Przysłowie mówi: „Co napiszesz piórem nie wyrąbiesz i siekierą ” i to jest siła kronikarstwa.
Autorka wystawy pisze o sobie:
Potrzebę pisania miałam od zawsze. Kroniki, które pragnę pokazać na wystawie tworzyłam przez ponad 60 lat. Zaczynałam od pisania kronik życia naszych obydwu córek – Elżbiety, która w tym roku ukończyły 61 lat i Krystyny niespełna 58-letniej. Jaką frajdą jest otwieranie kroniki dziecka po przeszło 60 latach. Elżbieta - obecnie zamieszkuje w Sobótce - po ponad 25 latach pracy w zawodzie jako nauczyciel przeszła na emeryturę, a Krysia moja młodsza córka również nauczyciel za niespełna 2,5 roku również będzie mogła przejść na zasłużoną emeryturę.
W latach 80 – tych latach na świat przychodziły nasze wnuki: Agnieszka, najstarsza wnusia 1982r. dzisiaj lekarz weterynarii, Martyna, urodzona 1985r. od 10 lat zamieszkuje z mężem Robertem w Londynie. W 1987r. przyszedł na świat jedyny nasz wnuk Dominik, a 1989 r. urodziła się Małgosia. Każde z naszych wnucząt ma po 4-5 tomy kronik.
Spisałam kroniki moje rodzinne ze strony mamy oraz ojca i rodziny Mogilnickich, której członkiem zostałam w 1956r., wychodząc za mąż za Jerzego Mogilnickiego.
W latach 1965 -1980 byłam pracownikiem klubu „Odra” w Brzegu. W ciągu 15 lat pracy w klubie spisałam 11 tomów kronik. Oddzielną kartą zapisali się w niej kochani „Piastelsi” zespół muzyczny działający przy klubie „Odra” w latach 1964-1976 r. Im poświęciłam chyba najcudowniejsze zapiski, a Oni zrewanżowali się książką o działalności zespołu, zawierającą wiele zdjęć ostatnich jego członków – pisanych z myślą o Nich i dla Nich. Książka ukazała się w 2014 r. W roku 2019 wypadnie 55 rocznica powstania zespołu. Planuję jeszcze jedno spotkanie z członkami zespołu. Było ich 54 osoby, a zmarło już 16 osób.
Młodsi umierają, a ja żyję i pisze nadal.
Pracowałam również w Opolskich Zakładach Przemysłu Cukierniczego „Odra” w Brzegu do emerytury w 1990r. Spisałam dwa opasłe tomy kronik „Odry”, ale te zapiski nie przetrwały. A szkoda. Nie każdy ma potrzebę dokumentowania zdarzeń.
Byłam słuchaczką Uniwersytetu Trzeciego Wieku i ten okres również udokumentowałam, dr Wnuk – nasza opiekunka duchowa ceniła sobie tą współpracę.
Po przejściu na emeryturę w 1990 r. miałam sporo czasu wolnego i postanowiła spisać dzieje brzeskiego Hufca ZHP od 1945r. Poprosiłam ówczesnego starostę brzeskiego p. Macieja Stefańskiego (byłego harcerza – założyciel drużyny czarnej 13 – stki, która działa do dzisiaj) o zakup dwóch potężnych kronik. Następnie w brzeskiej garbarni (w tedy jeszcze była na terenie naszego miasta) kupiłam skórę za własne pieniądze i owe kroniki zostały w nią oprawione. Udałam się do p. Marii Skarżyńskiej (byłej plastyczki z „Odry”) i poprosiłam o wypisanie dziejów brzeskiego Hufca ZHP w roku 1945 i powiększenie krzyża harcerskiego. Zaczęłam odtwarzać dzieje Hufca ZHP dzięki informacjom byłych pasjonatów harcerstwa takim jak: hm. Waldemar Dankowski, hm. Adam Nowakowski oraz hm. Tadeusz Lewoniewski. Dzisiaj wszyscy już nie żyją.
Jestem prababcią trójki prawnuków: Matyldy, Leona i malutkiej Neli. To dzieci mojej najstarszej wnuczki Agnieszki. Pisanie kronik prawnuków przedstawiam ich rodzicom.
Wykonałam ogrom pracy. Są to w większości kroniki pisane nocą bo w dzień nie miałam na to czasu zwłaszcza w tedy gdy moje dzieci były małe. Ja pisząc odpoczywałam od codzienności. Pisanie nie sprawia mi trudności wręcz odwrotnie jest dla mnie pasją, przyjemnością.
Ponoć bez względu na wiek – warto realizować własne pasje bo to nas wzbogaca. Celem wystawy jest zachęcenie do pisania wspomnień. Dla nas organizatorów nagrodą będzie chęć obejrzenia wystawy.

 

Obraz 16 2

Obraz 17 2

 

Dorota Majewska, Zofia Mogilnicka